Po II wojnie światowej Bieszczady niemal zupełnie się wyludniły. Od tego czasu daje się obserwować, szczególnie w dolinach, zjawisko związane z ogromnym dynamizmem przyrody. Na miejscu dawnych łąk, pastwisk i pól rozrosły się bujne łany pokrzyw i innych roślin ruderalnych, takich jak wiązówka błotna i bodziszek błotny. Na dawnych polach uprawnych rozrosła się w dużych ilościach olsza szara i wierzba iwa, których obszary, w wyniku sukcesji, zaczęły się przeistaczać w laski olszowe, potem bukowe i jodłowe. Wprowadzone przez ludzi monokultury świerkowe uległy degradacji, a ich miejsce zajęły buki, dęby, jodły i wiązy. W miarę dziczenia tych terenów, w miejsce gatunków roślin związanych z człowiekiem, zaczęły się pojawiać i opanowywać swoje naturalne siedliska rośliny kiedyś tam występujące naturalnie. Szczególny charakter Bieszczadów uwidacznia się nie tylko w rzeźbie terenu i specyficznym krajobrazie, ale także w składzie flory. Flora roślin naczyniowych (kwiatowych) reprezentowana jest w Bieszczadach przez ponad 900 gatunków, porosty przez ponad 300 gatunków, blisko 250 gatunków mszaków, około 20 gatunków słuzowców i wiele gatunków grzybów. Na szczególną uwagę zasługuje blisko 30 gatunków tzw. roślin "endemicznych", tj. takich, które występują tylko na terenie Bieszczadów.